wtorek, 17 kwietnia 2018

PRZEDPREMIEROWO: Danielle Steel Nie wszystko stracone

Witajcie ! 

"Nie wszystko stracone" Danielle Steel to książka o tym jak w jednej chwili może rozsypać się cały świat,jak można stracić wszystko,jak wszystko zależy od tego jakich decyzji dokonujemy. Z książki można wyciągnąć,że lepiej to co masz zrobić dzisiaj zrób dzisiaj,a nie odkładaj tego na inny dzień,bo nigdy nie wiadomo co może się stać. Premiera książki odbędzie się 18 kwietnia,czyli JUTRO! Zapraszam do zapoznania się z przedpremierową recenzją.

Autor: Danielle Steel
Tytuł: Nie wszystko stracone
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2018

Premiera: 18.04.2018r


Jak to jest, kiedy tracisz wszystko?
Perfekcyjne życie Sydney rozpada się, kiedy jej mąż ginie w wypadku. Ukochany mężczyzna, dom, bezpieczeństwo – wszystko to znika w jednej chwili. Zdana tylko na siebie, bez środków do życia musi podjąć walkę o odzyskanie szczęścia.

Kiedy Sydney dostaje pracę w przemyśle modowym, wierzy, że to pierwszy krok w stronę nowego życia. Jednak w świecie, którym rządzą pieniądz i chęć władzy, trudno jest znaleźć bezpieczną przystań. Znacznie łatwiej – narazić się na śmiertelne niebezpieczeństwo…

Czy Sydney odzyska szczęście, mimo że straciła już wszystko?
A może dopóki mamy siłę, by walczyć – jeszcze nie wszystko stracone?



Moja recenzja: 
Główną bohaterką książki jest 49 letnia Sydney,która wiodła dostatnie życie,miała wszystko i w jednej chwili to straciła. Jej mąż 56 letni Andrew był prezesem firmy inwestycyjnej,to on ich utrzymywał,bo Sydney nie pracowała,porzuciła projektowanie dla dobra rodziny.Andrew zginął w wypadku i zostawił ją z niczym przez niezaktualizowanie testamentu. Wszystko po nim odziedziczyły jego córki Kyra i Kellie z poprzedniego małżeństwa. Dały dla Sydney miesiąc na wyprowadzkę,obie cieszyły się,że Sydney nic nie dostała,od początku nie lubiły nowej kobiety swojego ojca. Sydney wynajęła małe mieszkanko w nieciekawej lokalizacji,brakowało jej pieniędzy i musiała znaleźć pracę.Ale wszystkie firmy do,których chodziła informowały ją,że miała za długą przerwę w projektowaniu.Sydney miała mieszkanie w Paryżu,które podarował jej kiedyś Andrew,postanowiła je sprzedać,dlatego tam się wybrała. Lot samolotem okazał się dla niej pechowy i niebezpieczny.Awaryjne lądowanie,trzymanie się za rękę z nieznajomym- w ten sposób Sydney poznaje pasażera obok Paul'a,który ma swoją firmę i to właśnie on wiele zmienia w jej życiu. Sydney wydaje się,że los się do niej uśmiechnął. Paul proponuje jej pracę,Sydney wróciłaby do projektowania,jednak jej córki Sophie i Sabrina ostrzegały ją przed nim,a bardziej przed tym co robi w branży modowej. Sydney nie posłuchała córek i zgodziła się u niego pracować,bo jako jedyny dał jej szansę powrotu do projektowania. W firmie Paul'a poznała Eda,który stał się dla niej przyjacielem na dobre i na złe. Ale tylko to było tym plusem pracy u Paul'a,bo wszystko inne co ją spotkało było koszmarem. I tutaj zaczął się gorszy czas dla Sydney,o którym przeczytacie w książce. Premiera już za chwilę! :)

Książkę "Nie wszystko stracone" czyta się szybko,autorka pisze lekko i się nie drobiazguje,co bardzo mi się podoba,dzięki temu tekst czyta się sprawnie. Książka jest dojrzała, emocjonująca, wciągająca i pouczająca. Książka pozwala nam uwierzyć,że nawet jak stracimy wszystko możemy odzyskać dużo więcej,wystarczy tylko walczyć,a Sydney właśnie to robiła. Książka mi się spodobała,przez to,że w książce główni bohaterowie mają ponad 40 lat odnosi się wrażenie,że to właśnie dla kobiet dojrzalszych jest napisana ta książka ale moim zdaniem nadaje się również dla młodszych czytelników,nastolatków.Chociaż moim zdaniem książka nigdy nie ma żadnego przedziału wiekowego,no chyba,że mówimy o książeczkach dla dzieci i typowo szkolnych to jest coś zupełnie innego ;) Książka mi się spodobała i polecam ją wszystkim ! :)

Książkę znajdziecie na:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. :)
Dziękuję za obserwacje :)
Każda obserwacja i komentarz jest dla mnie motywacją :)
Do każdego komentującego zaglądam :)